
|
Przy okazji
opisu grobu weterana Powstania Styczniowego
ze Sterdynia Atoniego Gawrysia, cytowany
był fragment publikacji książki Jacka Odziemczyka i Artur Ziontka "Feliks Bartczuk. Ostatni weteran powstania styczniowego". 2013.
Gdzie napisano:
do partii mjr. Lutyńskiego przystąpił także Jan Sińczuk z nieodległego Seroczyna oraz osiemnastu tamtejszych „chłopów unickich”, których w powziętej decyzji żarliwie utwierdzał ks. Nikon Dyakowski, choć to zapewne niewielka część faktycznej liczby."
Do unickiej parafii Seroczyńskej w
roku 1863 należało 253 wiernych. za
(Lista
Duchowieństwa Dyecezyi Chełmskiej obrządku
greko - unickiego za rok 1863,).
Jan Sieńczuk wymieniany
jest także jako jeden z żyjących weteranów
Powstania przez
Dr.
Adam Jarosiński w roku 1925. Innym znanym z
nazwiska Unitom z Seroczyna, czynie
przeciwstawiającym się zaborcy był
Gabriel Goworek -
Jak pisze dr Adam Jarosiński: Włościanin
ze wsi Seroczyn, nauczyciel wiejski,
uczestnik Powstania 1863 r. specjalnie przez
Rosjan prześladowany, Ostatnie lata swojego
życia był dożywotnikiem
dworu Sterdyńskiego, zmarł
na parę lat przed obecną wojną, pochowany na
cmentarzu w Sterdyni.
|
|
|
Unicka Cerkiew w
Seroczynie była bardzo ważnym ośrodkiem
oporu przeciw zaborcy rosyjskiemu. Opór ten
organizował ks. Nikon Dyakowski
(w Seroczynie jest obecnie pomnik jego
pamięci), proboszcz
parafii w Seroczynie.
Po zakończeniu Powstania Styczniowego
mieszkańców Seroczyna ze strony zabory
spotkało szczególne prześladowanie. Unicki
Kościół zamieniono na cerkiew o czym było
już wyżej pisane, zaś próby kultywowania
wiary, jak także przechodzenia na katolicyzm
były karane - nawet zsyłkami.
Być może śladem takiej zsyłki jest
ogłoszenie w "Ziemi Lubelskiej" R.12,
nr 103 (26 lutego 1917)
Wydaje się, że brak było pewności, czy listy
wysyłane pocztą docierają do adresatów. Brak
informacji o najbliższych i zdrowiu, był
najważniejszy. Pamiętajmy, że 1917 to był
czas wojny, zaś Sterdyń był wówczas już pod
okupacją wojsk niemieckich. Rodziny dzieliła
linia frontu.

Prześladowanie seroczyńskich unitów opisuje
dr. Adam Jarosiński w Szkicach
nadbużańskich.
Tak o tym pisze:
|
 |
 |
|
|
|
Obecnie kościół - cerkiew unicka w Seroczynie
popada w ruinę, jak się odwiedziliśmy od proboszcza są plany rozebrania i
przeniesienia zabytku gdzieś do województwa lubelskiego (chociaż nie ma
jeszcze podjętych decyzji w tym kierunku).
Kościół ten zawsze był pod szczególną opieką i
ochroną właścicieli dóbr sterdyńskich, będących jego fundatorami, pragniemy
włączyć sie w dyskusję i działania mające na celu ochronę i pozostawienie
zabytku na terenie gminy Sterdyń. Wstępnie umówieni jesteśmy z proboszczem
na rozmowę na temat dalszych losów zabytku, oraz naszej ewentualnego
wsparcia na rzecz jego ochrony i zagospodarowania.
Kościół ten silnie wpisał się w Krajobraz
Kulturowy gminy Sterdyń, wiele widział i przeżyła ta świątynia. Nie wszystko
zależy od nas. Możemy jednak podjąć podobne działania jak w przypadku kapicy
św. Floriana, o ile oczywiście doszłoby do jakiegoś porozumienia na rzecz
ochrony tej świątyni. W innym wypadku przeniesienie zabytku, może
faktycznie, stanowić dla niego najlepsze rozwiązanie.
Może nieco bolesne, ale najlepsze.
kontakt: muzeum@nadbuzanskie.pl
Linki zewnętrzne:
Dariusz Kosieradzki, Z dziejów parafii w Seroczynie
Paweł
Mazurkiewicz, Seroczyn – cerkiew pounicka, obecnie opuszczona
Gmina Sterdyń, Multimedialna Prezentacja Panoram Gminy Sterdyń, czerwiec
2014
ks. dr
Zbigniew Rostkowski, SEROCZYN STERDYŃSKI - Parafia Podwyższenia Krzyża
Świętego
Ks. Zbigniew Rostkowski, Zarys historii parafii pw. Podwyższenia Krzyża
Świętego w Seroczynie Sterdyńskim
opracował Sebastiana Tyszczuk.

Jeśli brak tego oznaczenia w miejscu gdzie ono być powinno, jeśli
posiadasz taka możliwość umieść to oznaczenie.
http://www.qr-online.pl/

Projekt dofinansowany ze środków "Programu
Fundusz Inicjatyw Obywatelskich - Mazowsze Lokalne"
realizowanego przez Fundację Fundusz Współpracy,
Stowarzyszenie BORIS oraz Stowarzyszenie Europa i My".